Uphill Race Śnieżka 2016
Milenka nie startowała ale miała okazję pojeździć i pobiegać po górach. Dzień przed zawodami poznawaliśmy trasę uphilu a w niedzielę pełniła funkcję mobilnego punktu zaopatrzenia w wodę podczas zawodów. Przebiegła obok mnie ostatni odcinek trasy od Domu Śląskiego na sam szczyt Śnieżki. Sam wyścig zaczął się od lekkiego deszczu przed startem, przez co trasa była miejscami b. śliska. Najgorszy moment wyścigu to sam zjazd ze śnieżki w pilotowanej grupie. Jestem ostrożnym rowerzystą ale pierwszy raz bolały mnie dłonie od ciągłego hamowania 🙂 Z uwagi na kocie łby i bezpieczeństwo zawodników oraz turystów zjazd odbywał się powoli i ze względu na duże nachylenie wymuszał ciągłe hamowanie. Z podjazdu najgorsze odcinki dla mnie to ostatnie kilkaset metrów przed Śnieżką -z uwagi na rosnące nachylenie oraz jedyny zjazd na trasie przed Domem Śląskim -z uwagi na kocie łby wyrywające kierownicę z rąk (jako „rasowy” uphilowiec jechałem na sztywnym widelcu) 🙂 obawiałem się również złapania tu kapcia.
Mapka trasy:
Profil trasy:
Długość trasy 13,5 km, przewyższenie 1020 m
(Zdjęcie powyżej z galerii google by Włodek Wasielewski)
Zdjęcia z kamery:
Meta
Dekoracja przez samego wodza 🙂
Mobilny punkt zaopatrzenia w wodę zawsze tam gdzie trzeba 🙂
Więcej zdjęć wkrótce.